WIERSZ NA CZAS PANDEMII
Wiersz nawołujący do cierpliwości, ale złożony głównie z pytań…
Kiedy już minie czas zarazy-
-znów twarze ludzkie zobaczymy!
Jaki to będzie miesiąc – marzec?
Listopad? – wrzesień? – środek zimy?
Czy twarze będą wykrzywione?
nie zasłonięte już maskami?
Czy też – z uśmiechem przylepionym
politycznymi sztucznościami?
Czy na tych twarzach zobaczymy
życzliwość, ludzkie zrozumienie?
Czy dla cierpiących, dla przegranych
ust pogardliwe wykrzywienie?
Czy dzieci znów się będą bawić
zapełnią znów podwórka śmiechem?
Czy dokręcona śruba sprawi
że nawet uśmiech – będzie grzechem?
Najstarsza prawda, prawda szczera
w przysłowiu tym – Qui vivra, verra
(ten co przeżyje to zobaczy)
Czekaj cierpliwie i nie gderaj
aż władza Cię zaszczepić raczy!
Witold Sas-Nowosielski
Ojców-Złota Góra 9.02.2021