“…A LIPIEC OŚLEPIA JAK ZACHWYTU BRYLANT…”
W LEKKIM, LETNIM WIERSZU JACKA KRUPY
Nastało lato, wytęsknione, upragnione. Wielu z nas korzysta z jego uroków, wręcz upaja się nimi. Letnią morską bryzą, zachwytem nad zachodami i wschodami słońca, wolnością, ciszą, relaksem…
Pięknie to opisał w swoim najnowszym wierszu Pan Jacek Krupa, który od lat zamieszcza swoje cudowne wiersze na łamach naszej “Kroniki Miasta i Gminy Skała”.
Zatrzymajmy się na chwilę w tym naszym codziennym pędzie i wsłuchajmy w piękno tych słów…
Niebo
Przeznaczenie otwiera każde niebo,
oświetla ciemne drogi przed świtem.
Budzi marzenia kiedy słowik śpiewa,
odpoczywa gdzieś w cieniu pod lipą.
W oszołomieniu do lata przywiąże,
by na własność zatrzymać jak fetysz.
Opowieścią ze snów i starych książek,
i bezgrzesznych, zielonych obietnic.
Prowadzi ścieżką tylko sobie znaną.
Skrzydła Aniołom niebieskim rozwija,
czasem bez wahania zasłania im oczy.
A lipiec oślepia jak zachwytu brylant,
na granicy sennej jawy świat zaskoczy.
Oddechem, upalną ciszą, wybawieniem.
Jacek Krupa