river-6021951_1280

A LIPIEC OŚLEPIA JAK ZACHWYTU BRYLANT…

“…A LIPIEC OŚLEPIA JAK ZACHWYTU BRYLANT…”

W LEKKIM, LETNIM WIERSZU JACKA KRUPY

Nastało lato, wytęsknione, upragnione. Wielu z nas korzysta z jego uroków, wręcz upaja się nimi. Letnią morską bryzą, zachwytem nad zachodami i wschodami słońca, wolnością, ciszą, relaksem…

Pięknie to opisał w swoim najnowszym wierszu Pan Jacek Krupa, który od lat zamieszcza swoje cudowne wiersze na łamach naszej “Kroniki Miasta i Gminy Skała”.

Zatrzymajmy się na chwilę w tym naszym codziennym pędzie i wsłuchajmy w piękno tych słów…

Niebo

Przeznaczenie otwiera każde niebo,

oświetla ciemne drogi przed świtem.

Budzi marzenia kiedy słowik śpiewa,

odpoczywa gdzieś w cieniu pod lipą.

W oszołomieniu do lata przywiąże,

by na własność zatrzymać jak fetysz.

Opowieścią ze snów i starych książek,

i bezgrzesznych, zielonych obietnic.

Prowadzi ścieżką tylko sobie znaną.

Skrzydła Aniołom niebieskim rozwija,

czasem bez wahania zasłania im oczy.

A lipiec oślepia jak zachwytu brylant,

na granicy sennej jawy świat zaskoczy.

Oddechem, upalną ciszą, wybawieniem.

Jacek Krupa

Comments are closed.