IMG_9689_edited

WIOSNA NAD PRĄDNIKIEM

WIOSNA NAD PRĄDNIKIEM

 Szanowni Państwo!

Minęły pierwsze dni kwietnia…a za oknami zimowe krajobrazy…

Miejmy nadzieję, że to tylko kilkudniowy epizod…i za kilka dni powróci do nas upragniona wiosna…

 Poczytajmy o tej najpiękniejszej porze roku w urokliwym wierszu Pana Witolda Sas-Nowosielskiego…

WIOSNA NAD PRĄDNIKIEM

Kosmos lasu, co roku na tę chwilę czeka

Na mały wielki wybuch, eksplozją zieloną

Gdy zmęczone po zimie szaro-bure drzewa

Setkami ogni małych, pąków liści, płoną

I przenika gąszcz lasu zielona materia

I sens życia nadaje energia zielona

Lat miliony ta sama, trwała i niezmienna

Sztuka stworzenia świata w kolejnych odsłonach

Ptaki tu dorzucają emisje falowe

Motyle dorzucają pierwiastki kolorów

Nikt nikogo nie pyta o sensy istnienia

Nie szuka algorytmów, ciągów, ani zbiorów

Spod stóp na Ciebie patrzą usta kwiatów chciwe

Wśród nich się kręcą trzmiele wielkie i zuchwałe

Czas zaprzeszły wspomina zbutwiałe igliwie

Zimne skały się stroją w ciuszki konwaliowe

Wdzięczą się przed jodłami, brzozy w listkach młodych

Prądnik, wciąż smętnie – brudny ich piękno odbija

Ponad brzegiem tej małej, zapienionej wody

Błagam Stwórcę – niech wiosna tak prędko nie mija.

Witold Sas-Nowosielski

Comments are closed.